-
Szukaj
-
Facebook
Czy tak częste zmiany w stawkach akcyzy nie są tylko kolejną próbą doraźnego łatania dziur w budżecie? Jak jej wzrost odbije się na przedsiębiorcach i konsumentach?
W Sejmie trwa dzisiaj debata na temat zmian w ustawie akcyzowej. Głos sprzeciwu wyrażają organizacje zrzeszające producentów alkoholi spirytusowych, między innymi Związek Pracodawców Polskiego Przemysłu Spirytusowego. Handlowcom również nie podoba się widmo kolejnych wzrostów podatków od alkoholu i tytoniu. Stosunkowo dobra koniunktura 2008/2009 roku sprawiła, że zmiany w akcyzie nie odbiły się wyraźnie na cenach spirytusu w sprzedaży detalicznej, producenci wzięli na siebie w większość ciężaru kosztów. Jednak eksperci podkreślają trudną sytuację gospodarczą w kraju, która spowoduje, że spadek sprzedaży mocnych alkoholi będzie dużo większy niż założony w ustawie.
Debata toczy się głównie w temacie napojów spirytusowych. Planowana 15% podwyżka przyniesie 150 mln zł straty, zamiast zaplanowanych 780 mln zł dodatkowych dochodów budżetowych. To wnioski z opublikowanego w poniedziałek raportu Instytutu Sobieskiego. Z analiz czołowych instytucji wynika, że założony przez Ministerstwo Finansów poziom wpływów nie zostanie osiągnięty, a tak drastyczna podwyżka stawki podatku akcyzowego spowoduje załamanie rynku i rozwój szarej strefy.
Zmiana akcyzy od alkoholu w tym kształcie nie przyniesie też korzyści z punktu widzenia polityki zdrowotnej. Skoro nikt nie zyska, ani budżet ani obywatele ani przedsiębiorcy, to nowelizacja ustawy akcyzowej wydaje się być fałszywym krokiem w stronę zwiększania wpływów do budżetu, a obecny Rząd pod pozorem głębokich reform podejmuje jedynie doraźne krótkoterminowe działania, które dotkną zwykłych konsumentów, przy okazji stwarzając duże problemy przedsiębiorcom i sklepom. Całościowo może się to negatywnie odbić na gospodarkę.
Projekt przyszłorocznego budżetu zakłada wzrost akcyzy na wysokoprocentowy alkohol o 15%. Oznacza to, że cena półlitrowej butelki wódki może wzrosnąć o około 1,8zł. Oznacza to również, że cena polskiego spirytusu będzie jedną z najwyższych w Europie, wyższą niż w Niemczech, na Słowacji czy nawet w Rosji.
komentarze
Stowarzyszenie "Republikanie"
tel.:
Biuro prasowe
tel.: