-
Szukaj
-
Newsletter
-
Facebook
Na podstawie oficjalnych danych pochodzących z Monitora Sądowego i Gospodarczego można wysnuć następujące wnioski:
Jakie są źródła problemów polskich firm? Przede wszystkim chodzi o zaległe należności z tytułu nierozliczonych wcześniejszych zamówień. O ile najnowsze bilanse handlowe są z reguły korzystne dla polskich przedsiębiorców (zwiększająca się liczba zamówień), o tyle wciąż nie uregulowane płatności z poprzednich okresów stają się coraz częściej zbyt dużym balastem dla polskich firm. To właśnie zaległe płatności są najczęstszym podwodem ogłoszenia upadłości rodzimych przedsiębiorstw. Mimo to, można także wyróżnić inny czynnik warunkujący problemy z płynnością finansową. Chodzi tu o praktykę oferowania najniższej ceny, pomagającej zdobyć zamówienia oraz uzyskać bieżące wpływy, lecz nie zapewniająca trwałej rentowności. Nie bez znaczenia jest także wciąż ujemny stosunek popytu do podaży w niektórych sektorach gospodarki.
Maj jest pierwszym miesiącem 2014 roku, w którym zanotowano wzrost liczby upadających firm. Najgłośniejszym przypadkiem jest sprawa Avansu, przedsiębiorstwa zajmującego się dystrybucją sprzętu RTV i AGD. Ponadto w poprzednim miesiącu upadło 5 firm transportowych, po 18 z branży budowlanej oraz produkcyjnej, a także 9 z sektora handlu hurtowego.
Czy sytuacja w maju 2014 roku to tylko chwilowa zmiana czy początek niebezpiecznego dla polskiej gospodarki trendu? Następne miesiące dadzą odpowiedź na to pytanie.
MBU
komentarze
Stowarzyszenie "Republikanie"
tel.:
Biuro prasowe
tel.: