Aktualności

Już za trzy dni część mieszkańców Warszawy czekają kolejne zmiany w systemie odbierania śmieci. Wkrótce jednak mieszkańcy całego kraju mogą spotkać się z nowymi regulacjami. Co czeka mieszkańców stolicy?

Część mieszkańców stolicy wkrótce będzie musiała segregować odpadki według ścisłych wytycznych ratusza. Pojemniki niedostępne z ulicy trzeba będzie wystawić przed posesję wczesnym rankiem, chyba że pojemnik jest w altance przy ulicy lub za otwartą furtką. Jeśli pojemnik na śmieci udostępniony przez firmę zbierającą śmieci jest za mały aby pomieścić wszystkie odpadki, należy ich nadmiar umieścić w workach i ustawić przy pojemniku. W przypadku gdy taka sytuacja będzie się powtarzać, firma po jakimś czasie powinna przywieźć nam większy pojemnik, a jeśli to nie nastąpi, przysługuje nam możliwość reklamacji.

Pojemniki na śmieci nie będą odbierane, jak do tej pory raz w miesiącu. Od soboty raz w miesiącu zbierane będą odpady surowcowe – szkło, plastik, papier i puszki. Z kolei odpady zmieszane zbierane będą dwa razy w miesiącu.

Co jednak czeka wkrótce mieszkańców całej Polski?

Grupa posłów Platformy Obywatelskiej pracuje nad projektem wprowadzającym obowiązkową segregację śmieci dla właścicieli wszystkich nieruchomości. W przypadku wejścia w życie proponowanych zmian, brak segregacji oznaczałby dotkliwe kary pieniężne. Według założeń miałaby ona być równa kilkukrotnej opłacie za posegregowane śmieci. Ma to wynikać z tego, że obecnie różnica w stawkach za odpady posegregowane i nieposegregowane jest zbyt mała. A posłowie Platformy tłumaczą to dodatkowo koniecznością wypełnienia unijnych regulacji.

„Dyktowanie ludziom co mają robić, a czego nie, jest porażką rządzących. Ich sukcesem byłoby przekonanie społeczeństwa do dobrowolnej segregacji w trosce o środowisko, nie zaś narzucanie administracyjnych kar” – mówi Paweł Gruza, wiceprezes Stowarzyszenia Republikanie.

Nie można nikogo zmuszać do segregowania odpadów. Ci, którzy nie uważają segregacji śmieci za konieczność, mogą oczywiście próbować nielegalnych sposobów pozbycia się śmieci. A na kolejnych pomysłach parlamentarzystów ucierpią najbardziej polskie lasy, już teraz zaśmiecane przez ponad sto tysięcy metrów sześciennych śmieci rocznie. Nowe regulacje na pewno nie poprawią ich stanu, czego pewna jest każda osoba spacerująca latem w polskich lasach i widząca jak bardzo są zaśmiecone.

ŁAL