-
Szukaj
-
Facebook
Co interesującego czeka nas w Sejmie w tym tygodniu?
Odbędzie się kilka ważnych głosowań, w tym kilka wzajemnie ze sobą powiązanych. Głosowanie przejdzie projekt budżetu na bieżący rok, zakładający również przejęcie zysków z Lasów Państwowych. Oczywiście nie byłoby to nic niepokojącego, gdyby nie fakt, że w ten sposób rząd usiłuje łatać dziurę budżetową, czego pierwszym krokiem było przejęcie oszczędności z Otwartych Funduszy Emerytalnych.
Tym razem rząd ma na oku 800 milionów złotych rocznie. Co najzabawniejsze, zmiany ustawy o lasach przechodzą dopiero drugie czytanie. Oczywiście mało prawdopodobne jest nieprzegłosowanie projektu, jednak świadczy to o tym, jak doraźnie i krótkowzrocznie działa rząd. W ciągu najbliższych dwóch lat, z 1,6 mld zł przejętych z zysków Lasów Państwowych, rząd planuje wydać 1,3 mld zł na tzw. Schetynówki.
Z kolei Sojusz Lewicy Demokratycznej proponuje zlikwidowanie Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Ktoś złośliwy mógłby powiedzieć, że SLD dba w ten sposób o swoje interesy, bo przecież nie każdy zapomniał już o aferze Rywina albo aferze starachowickiej. Jednak skupiając się na istocie rzeczy, projekt nie zakłada likwidacji etatów, tylko przeniesienie uprawnień CBA do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. CBA jednak zasłużyło sobie na swoje utrzymanie. Biuro w ciągu ostatnich lat wykonało dużo dobrej pracy i nie powinno się wykonywać fantazyjnych pomysłów zmian tylko dlatego, żeby wykazać się w Sejmie niekiedy zabawnymi pomysłami, jak ostatnio koncepcją powrotu do 49 województw.
Wkrótce do głosowania przejdzie również projekt PSL dotyczący zakazu publikowania sondaży na siedem dni przez przeprowadzanymi wyborami. Przykład Włoch i Luksemburga, gdzie ten okres wynosi odpowiednio 15 dni i miesiąc pokazuje, że jest to inicjatywa warta uwagi. Być może powodem jest fakt, że ułatwi to mniejszym partiom takim jak PSL zdobycie większego poparcia. Wśród wyborców, którzy byliby skłonni oddać głos na mniejsze partie wielu z nich obawia się, że wybrana partia nie dostanie się do Sejmu a ich głos zostanie zmarnowany. Scena polityczna w Polsce jest dosyć hermetyczna, a taka zmiana mogłaby się przysłużyć nowym partiom, niepowiązanych z dotychczasową polityką.
Czas pokaże, jak będą wyglądać głosowania. W każdym jednak razie, w Sejmie będzie coraz goręcej – tym bardziej, im bliżej do zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego, wyborów samorządowych, ale też przyszłorocznych wyborów parlamentarnych.
Autorem tekstu jest Łukasz Aleksiejuk
komentarze
Stowarzyszenie "Republikanie"
tel.:
Biuro prasowe
tel.: