-
Szukaj
-
Newsletter
-
Facebook
Wysokość stawek na ubezpieczenie społeczne jest zależna od przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. W projekcie przyszłego budżetu założono, iż będzie ono wynosiło 3966 złotych, a więc znacznie wyżej niż w obecnym roku (3746 złotych). Wzrost obciążeń ponoszonych przez pracodawców jest więc nie tylko nieunikniony, ale także znaczący. Całkowity koszt opłaconych składek ma wynieść w 2015 roku 817,40 złotych – to wzrost o 45,34 złotych, czyli o 5,9 procent. Co ważniejsze kwota ta nie zawiera składki na ubezpieczenie zdrowotne, która znana będzie dopiero w przyszłym roku. Wszystkie te zmiany budzą poważny niepokój wśród przedsiębiorców, który jest dodatkowo powiększany przez utrzymującą się na bardzo niskim poziomie inflację.
Doświadczenie prowadzenia biznesu w Polsce uczy, iż nie ma takiej sytuacji, której nie można uczynić gorszą, jeśli tylko zabierze się do tego rząd. Równocześnie zaś można stwierdzić, że nie ma tak złej sytuacji, której nie dałoby się polepszyć, jeśli tylko urzędnicy zabraliby się do sensownej roboty. Nie inaczej jest i w opisywanej sytuacji.
Składki na ubezpieczenie społeczne są liczone od 60 procent średniego wynagrodzenia. Problem z tym algorytmem jest jednak taki, iż liczy on średnie zarobki w firmach zatrudniających ponad dziesięć osób. W tej grupie znajdują się zatem np. większe piekarnie, firmy odzieżowe, jak również koncerny paliwowe czy górnicze. Tymczasem 95 procent wszystkich firm w kraju zatrudnia tylko do dziesięciu pracowników. Nie możne zatem dziwić fakt, iż każde zwiększenie obciążeń może być dla mikroprzedsiębiorstw zabójcze. Problemy przedsiębiorców zwiększają jeszcze absurdalne przepisy np. nakazujące płacić składki nawet w przypadku, gdy firma przynosi straty.
Wszystko wskazuje na to, iż nadchodzący rok będzie bardzo ciężki dla rodzimych firm.
MBU
komentarze
Stowarzyszenie "Republikanie"
tel.:
Biuro prasowe
tel.: